ciągnik arbos 5130
Ciągnik Arbos, model 5130, stanowi serce operacji siewnych na farmie. Jest to maszyna, która nie tylko zapewnia niezbędną moc, ale również wspiera zaawansowane praktyki rolnicze. Operator ciągnika, Adrian, wyraża swoje zadowolenie z korzystania z nawigacji, co przekłada się na większą wygodę, lepszą jakość pracy i przede wszystkim dokładność. Jak sam podkreśla, efekty precyzyjnego prowadzenia widoczne są we wszystkich aspektach, od oprysków po idealnie proste ścieżki. Arbos 5130 jest przystosowany zarówno do tradycyjnego siewu rzepaku, jak i do bardziej wymagającego siewu punktowego. Mimo bardzo suchej i pylistej gleby, maszyna efektywnie uczestniczy w pracach polowych.
Jockerfarm sieje rzepak
siewnik sola
Kluczowym narzędziem do siewu rzepaku jest sześciorzędowy siewnik punktowy Sola, wyposażony w podsiewacz nawozu. Maszyna ta, określana jako "hiszpański twór", łączy nowoczesne rozwiązania z prostotą mechaniczną. Chociaż w swojej konstrukcji jest mechaniczna, siewnik Sola zawiera również elementy elektroniki, które wspierają precyzję pracy. Początkowe problemy z kalibracją czujnika zostały szybko rozwiązane dzięki interwencji serwisu Korbanek, co umożliwiło kontynuację prac.
Siewnik Sola został specjalnie dostosowany do siewu rzepaku, gdzie precyzja jest absolutnie kluczowa – "każdy gram na wagę złota". Rozstaw siewu został zwężony do 45 cm. Ze względu na panujące trudne warunki, z brakiem deszczu od czterech tygodni, zwiększono obsadę nasion do 42 roślin na hybrydzie (z możliwością ustawienia na 40 roślin przy siewie punktowym), aby zminimalizować ryzyko słabych wschodów. Siewnik wyposażony jest w specjalne kółka dociskowe, które zostały ustawione na najlżejszy docisk. Ich zadaniem jest delikatne dociskanie gleby wokół ziarna, a nie bezpośrednio na nie, co ma zapobiegać zbyt mocnemu ubijaniu i problemom ze wschodami. Ilość wysiewu na hektar jest kontrolowana przez mechaniczną przekładnię, a dodatkowo nadzorowana przez specjalny system kontroli.
eksperyment
Na polu Jokera przeprowadzany jest unikalny eksperyment porównujący tradycyjny siew rzepaku z siewem punktowym. Wybrano idealnie równe, prostokątne pole o długości 650 metrów. Tradycyjny siew zostanie wykonany na najlepszej części ziemi, natomiast siew punktowy, za pomocą siewnika Sola, odbędzie się w środku pola, w specjalnie wyznaczonych pasach, aby pasowały do 33-metrowego opryskiwacza. Do obydwu metod używana jest ta sama odmiana rzepaku – L Invictto, która jest obecnie uważana za lidera na rynku.
Mimo panującej suszy i "kurzawy" na polu, technologia bezorkowa, polegająca na siewie w mulcz, ma pewne zalety. Słoma działa jako osłonka dla nasion, poprawia napowietrzenie gleby i może przyczynić się do lepszych wschodów nawet w trudniejszych warunkach. Nawóz Polidap został już zaaplikowany wcześniej po talerzówce, więc siewnik Sola nie będzie aplikował dodatkowego nawozu, co stawia siew punktowy w nieco trudniejszej pozycji teoretycznej.
Celem tego eksperymentu jest dokładne sprawdzenie, jak oba systemy siewu wpłyną na wschody, dalszy rozwój roślin oraz ostateczne plony. Cała operacja ma zostać zakończona przed nadejściem prognozowanego deszczu, a zaraz po siewie planowany jest oprysk doglebowy. Wyniki tego porównania będą udostępniane, aby wszyscy mogli śledzić efekty.
Film
