wywiad
Panowie, witam serdecznie. Zacznijmy od tego, co Was sprowadza do Szepietowa?
Piciu: Witam wszystkich serdecznie. Z tej strony Piciu i syn. Syn, czyli młody Piciu. Przywieźliśmy razem maszyny oczywiście dwoma zestawami, a nawet więcej zestawów, ale akurat osobno każdy. Zawsze mniej więcej w konwoju jedziemy, żeby przywieźć te maszyny na Szepietowo. Chcieliśmy obejrzeć stoisko, jak to wygląda. Opowiedzieć też o tym, jak żyjemy tutaj, jak stoimy na pauzie. Teraz mamy czas oczekiwania na maszyny, także można pozwiedzać tutaj na targach, można też odwiedzić takie półwakacje.
Jak wygląda taki "czas oczekiwania" na targach? Można to nazwać pracą czy bardziej wypoczynkiem?
Młody Piciu: To jest można powiedzieć taka częściowo praca, ale też w nocy śpimy tak jak tutaj akurat teraz tam w samochodach śpimy.
Piciu: Tak, częściowo to taki czas oczekiwania na maszyny. Niestety, ostatniej nocy męczył nas trochę taki głośnik jeden. Wydawał niepowtarzalne dźwięki w nocy, nie polecam tego nikomu. Każdy sprawdzał telefon, laptop, zastanawiał się, co to gra. Krowy, wilki, psy – ludzie wychodzili i sprawdzali, co się dzieje.
Życie kierowcy to często walka ze zmęczeniem. Jak sobie radzicie w takich sytuacjach, zwłaszcza po długich nocnych trasach?
Piciu: Całą wczorajszą noc jechałem, także w miarę się jechało. Trochę zmęczenie męczyło, ale w miarę można powiedzieć, pauzę zrobiłem przed Warszawą, jeszcze taką krótką i później już przyjechałem tutaj. Najlepsze jest, żeby wyjść. Jak już nie czujesz, że nie dajesz rady, to wyjść, przejść się gdzieś tam, żeby trochę przeszło. Nieraz, jak często nocami się latało z kombajnami, moim specyficznym sposobem było dłubanie słonecznika, bo to zajęcie czasu i trochę to przeciągało. Ale też jak już słonecznik przestawał działać, to tylko odpoczynek. Nie ma szans na coś innego. Nawet 10 minut snu, ale to już takie daje powera, że trochę lepiej. Ja Red Bulla akurat nie używam, bo na mnie nie działa. Kawę czasami też tam wypiję, chociaż praktycznie nie powiem, że na mnie akurat działa. Ja mogę wypić kawę i spać. Mam geny akurat po ojcu.
Wnętrze auta Picia często możecie zobaczyć na filmach z dostaw przez niego nagrywanych
A co z aktywnością fizyczną i higieną osobistą w trasie? Jak dbacie o siebie?
Piciu: Jak jest taka możliwość, gdzie się tak na przykład tak jak tutaj stoi, to można sobie spokojnie rower zdjąć, pojechać gdzieś tam do sklepu czy cokolwiek i zawsze trochę ruchu potrzeba, żeby ten brzuszek trochę znikał. Niestety kierowcy nie mają ruchów za kierownicą, więc trzeba sobie jakoś radzić. Jeszcze plus taki, że my te maszyny spinamy i musimy jednak trochę tego ruchu zażyć. Ale no jednak 8 godzin, 9 godzin się jedzie, więc wiadomo, że w nocy nie będziemy jeździli rowerem, ale jak jest możliwość, to trzeba. Nieraz oglądam Adrian Tracker Packer. Teraz już tam mniej, bo firmę prowadzi, ale jak jeździł, to on też właśnie sobie trenował. Ja akurat rowerem. Niektórzy biegają, bo są też tacy kierowcy, którzy biegają. Mi akurat na to nie pozwala ostroga piętowa, także dlatego jest wybrany rower bardziej.
Na mopach czy stacjach benzynowych normalnie się wykupuje prysznic, idzie się wykąpać, bo wiadomo, że człowiek musi się odświeżyć. A jak tutaj stoimy, to beczka z wodą i gdzieś tutaj prysznic. Muszę sobie przypomnieć, gdzie to było, bo to jednak 5 lat temu ostatnio raz byłem, to wiem, że się kąpaliśmy, ale nie mogę sobie przypomnieć. Zawsze mamy wodę, mydło, szampon, zawsze jest, czy tam do golenia coś, nie ma problemu. Ręczniki, cała higiena osobista musi tam być w kabinie zawsze, bo to nigdy nie wiadomo. Nieraz nie ma czasu, ale przydałoby się nieraz chwilę stanąć, a to zaraz są telefony, gdzie jestem. Czasami, jak jest pośpiech do klienta, to niestety się nie da. Ale na pokazach tu w Siedlcach kiedyś podobno były typowo przy basenach, to chodziliśmy.
Jesteście bardzo rozpoznawalni. Jak to jest, być celebrytą dróg?
Piciu: Dużo ludzi poznaje. Ostatnio, jak byłem akurat na Ułężu, to ja tam zostawałem akurat do poniedziałku. Chłopacy w niedzielę już pojechali się ładować, a ja tam stałem na MOPie jeszcze do poniedziałku. Podjechał taki Scanią kolega, pozdrawiam kolegę Piotra ze Scanii z Kłecka, i tam właśnie mnie poznał, pogadaliśmy chwilę. Dzisiaj też jest akurat też gdzieś tam wczoraj z nim chwilkę gadałem. Poznają ludzie nieraz na radiu, na CB bardzo często wołają.
Młody Piciu: Bardzo często po głosie.
Piciu: Jak dzwonię do klientów, to po głosie mnie poznają. Kiedyś miałem taki przypadek jeszcze na początku tych filmów, że jechałem kiedyś w nocy akurat domiejscowości Gołdap i też tam gabaryty takie leciały z gabarytami. Odezwaliśmy się, bo oni tam spowalniali troszkę w Mońkach, bo musieli przepleść się przez te wysepki. A ja mówię, kurde, jakby się udało, to żeby mnie gdzieś tam przepuścili, bo mam czas trochę ograniczony. I usłyszałem: "O, cześć Piciu! Słyszę po głosie". Albo jak byliśmy w Antolce, pijemy kawę na punkcie firmowym właśnie i tak odwróceni tyłem wchodzi klient i my coś gadamy i "Piciu!". I za chwilę wchodzi tam jego syn i ja też coś tam gadam. "Młody, kurde!". Także poznają po głosie i po twarzy też nieraz.
Od ilu lat współpracujecie z Korbankiem i jakie maszyny najczęściej przewozicie?
Piciu: Mniej więcej współpracę 28, 29 lat na pewno. Co prawda woziliśmy wtedy jeszcze też do innych firm, ale już ta współpraca była od Claasów, można powiedzieć Fendty, teraz Aupaxy, no różne można powiedzieć Bergmany, przyczepy Metaltechu, Metalfachu, no różne, jakie tylko można powiedzieć, to woziliśmy.
Młody Piciu: Sieczkarnie różne były. Bizony.
Piciu: Bizony! O, Bizony jeszcze były! Tak. Czasy Bizonów były.
Piciu woził rożne ciągniki od Korbanka, teraz są to Arbosy i Aupaxy
Czy udaje się Wam połączyć pracę z pasją do zwiedzania? Często macie okazję na postój w ciekawych miejscach?
Piciu: Wiele rzeczy by się chciało odwiedzić, ale czasami brak czasu. Ostatnio byłem akurat w Pniewie, miejscowość tam koło Międzychodu. Poszedłem zobaczyć chociaż, bo nie miałem czasu też wejść do muzeum, ale poszedłem zobaczyć, jak na zewnątrz chociaż w tym muzeum tam wygląda. Fajnie, fajna rzecz. No ale to tam mi chwilę zajęło i musiałem jechać dalej niestety, żeby zdążyć tutaj. Także są takie momenty, nieraz by się chciało odwiedzić. Młody: Ja na przykład też wiozłem maszyny do klienta właśnie z firmy i koło Rakoniewic był pałacyk. To na ten akurat przystanek tam autobusowy, znaczy przystanek, zajazd był autobusowy, to na chwilę chociaż zobaczyć z wierzchu, jak to wygląda. Później się wraca też tam nieraz samochodem, osobówką. Ale kiedyś też zawoziliśmy chyba pod jakiś pałacyk, coś tak Gołuchowo chyba tak. No coś, co żeśmy obchodzili ten pałacyk. Fajnie tam też było.
A ile lat Panowie jesteście za kółkiem? Zdarzają się jakieś mandaty?
Młody Piciu: Ja mam z 9 lat w sumie prawo jazdy, ale jeszcze jeździłem w sumie jako pasażer.
Piciu: Młody jeździł ze mną jako dzieciak i mi tam nieraz pomagał. Ostatnio na Podlasiu właśnie złapałem mandat, ale to będzie z trzy lata może temu. No to tu właśnie w tych rejonach.
Młody Piciu: Ja w zeszłym roku, ale już mi minęły punkty, bo w kwietniu.
Piciu: No zdarzy się nieraz, że są punkty, ale od jakiegoś czasu na razie jestem czysty:) Staram się w miarę przepisowo. Ja tam jeszcze mam Janosika, ale wiadomo, że człowiek sobie jedzie na spokojnie. Ja tam zawsze w wioskach też zwalniam. Staram się w każdym bądź razie, bo czasami też się nieraz człowiek gdzieś tam zamyśli czy cokolwiek. To jestem tylko człowiekiem. Też mogę się pomylić. Ale ten nawyk idzie sobie wyrobić, że jak już widzisz teren zabudowany, no to zwalniasz.
Dziękuję Panom za rozmowę!
Piciu: Pozdrawiamy wszystkich widzów oglądających! Młody Piciu: Pozdrawiamy!
Wkrótce Piciu i Młody będą wozić także nową markę kombajnów Aupax
podsumowanie
Wszystko się zmienia, marki sprzedawanych i wożonych do Klientów maszyn, ale ludzie wspołpracujacy - tworzący naszą firmę pozostają Ci sami. Tak jest w przypadku Picia i Młodego. Optymizm Picia, jego spokój i otwartośc do ludzi powodują, że ogromna ilośc oson ogląda filmy z jego udziałem. Jest taką gwiazdą kanału Korbanek na YouTube z czego się bardzo cieszymy. Dziekujemy za współprace Piciowi i życzymy wielu wielu trasnportów i szerokości dla niego I Mlodego.
Film z udzielonym wywiadem zobaczycie tutaj: